piątek, 3 maja 2013

2 MAJ______________________________________________________________________________________________

Jak zawsze rano, zjedliśmy śniadanie i poszliśmy na kawę.Następnie poszliśmy na spacer do rezerwatu buków.
Buki w tym rezerwacie mają około 300 lat!!!
Po powrocie zjedliśmy obiad i poszedłem  z tatą łowić ryby,uprzednio kupując zezwolenie.Nie chodziło nam o wielkie połowy ale zabawę i radość z łupu.Wszystkie złowione ryby oczywiście wypuszczaliśmy na wolność.Wszystkie to znaczy jedną... ;).Wsunęliśmy kolację i grałem z tatą w bilarda tym razem tata ograł mnie 7 do 11!!!Czyli doszczętnie...Wniosek-nie grać z tatą w bilarda.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz